Tak w ogóle, nie wiem, czy ktoś się zorientował, że od jakichś 3 miesięcy mamy już super turbo piękny magikarpiowo skaczący button. Chyba zapomniałyśmy o tym wspomnieć, więc robię to teraz, bo jest naprawdę super piękny. Naru poprawiała go chyba milion razy, by osiągnąć tak wspaniały końcowy efekt. I nie, tam nie jest "Shiminiku". To "Nikushimi". Kocham magikarpie.
Jako że nie mam absolutnie nic do przekazania, ale muszę zapełnić trochę miejsca, napiszę o tym, jak zostałam mistrzem pokemon. Razem z moim jednoosobowym plutonem egzekucyjnym w postaci Eevee wyruszyłam w podróż, żeby uciec przed swoim stalkerem Stefanem, który prześladował mnie do samego końca gry. Myślałam, że jak spuszczę mu oficjalny wpierdol, to w końcu mnie zostawi, ale jak skończyła się gra, pojawił się w mojej sypialni, więc chyba nigdy mi nie odpuści. W międzyczasie chciałam zostać bossem pokemafii, więc wparowałam do ich siedziby i zrobiłam im wszystkim z dupy jesień średniowiecza, ale woleli popełnić grupowe, rytualne seppuku i rozwiązać swoją złą korporację, niż pozwolić mi rządzić. Chyba nie byli tacy głupi za jakich ich miałam.
Dobra, styknie. Mamy nowy projekt w joincie z Senchą, który na senchy wyszedł miesiąc temu, ale i ta wiadomo, że to my jesteści ci fajniejsi. Chwała Wielkiemu Stivenowi:
Koroshi Ai
Tendouke Monogatari
Men's Life
(joint z Sencha Project)
Joou no Hana
(joint z Sencha Project)
Azbe
O.O jaki piękny kot!!! Dzięki za rozdziały i za zdjęcie tego cuda <3
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę zagrać w pokemony xD
OdpowiedzUsuńNiech Żyje Panicz Stiven! Chwała mu!
OdpowiedzUsuńDzięki za tyle rozdziałów i koteła <3
OdpowiedzUsuń