8.06.2014

Randomowe słowo

 
Czołem! Minęło trochę czasu, odkąd pisałam jakąś aktualkę. Trochę sporo. A na pewno więcej niż mniej. Ivo znowu przejęła kontrolę, więc musiałam szybko działać, bo jeszcze by mnie z grupy wyrzuciła, a nikt inny by mnie nie przyjął. Bo taka właśnie jest smutna prawda. Oto powód, dla którego założyłam własną grupę. Po prostu nigdzie indziej by mnie nie chcieli. Ale to będzie nasza tajemnica. Trzymajmy się jakichś bardziej altruistycznych pobudek. Na przykład chciałam robić rozdziały, żeby ludzie się cieszyli. Brzmi całkiem nieźle. To będzie mój slogan wyborczy, bo ostatnio stwierdziłam, że za mało osób widzi we mnie papieża. Czyli najwyższy czas poszerzyć nieco zakres mojej władzy. Czemu by nie zostać też królem świata? Czekam aż zorganizują jakieś wybory. Ewentualnie po prostu zdobędę ją siłą, ale to trochę przereklamowane.

Mogę dodać też, że czuję się nieco oburzona. Moja aktualka urodzinowa ma mniej komentarzy niż aktualka o parówkach. Czy gdybym była parówką, bardziej byście mnie kochali? To da się rozważyć. W ten czy inny sposób wszyscy jesteśmy parówkami. Jesteśmy kawałkiem mięsa z różnymi dziwnymi rzeczami w środku. Niektóre nawet podejrzanie chrupią.

Zawsze jak piszę aktualkę okazuje się, że tak naprawdę nie mamy nic do przekazania. To trochę smutne. Podzieliłabym się czymś fascynującym, ale chwilowo przychodzi mi na myśl tylko fakt, że próbowałam zrobić sos, ale wsypało mi się pół paczki pieprzu i smakował bardziej jak ŚMIERĆ. Jeśli nigdy nie próbowaliście śmierci, wsypcie sobie pół paczki pieprzu do miski. Wtedy zrozumiecie.

Ivo chce przygarnąć kołnierz ortopedyczny, bo jest głupia i skakała na główkę z siódmego piętra. A nie, to prędzej ja. Jej ktoś zdeptał głowę na koncercie. A może coś przekręciłam.
Co do tytułu aktualki, wolę go nie analizować. To tytuł z serii: zapytaj kogoś, kogo masz pod ręką o jakieś losowe słowo. Zapytałam więc brata. Ale w ogóle nie ogarnia tego systemu, więc nic z tego nie wyszło i jest mi teraz bardzo przykro. Smutek. Smutek.

Kolejna sprawa. Zachęcam do kliknięcia w zakładkę "REKRUTACJA". Zmieniłyśmy obrazek rekrutacyjny. Przeznaczenie wkroczyło do akcji i po prostu usunęło nam ten stary, więc jako największe żale świata wzięłyśmy stronę z naszej najwspanialszej mangi (tak, to Hayabusa) i powstawiałyśmy randomowy tekst w dymki. Oto nasza zajebistość. Może ktoś się skusi i jeszcze dołączy.
Zastanawiam się, czy nie jesteśmy najmniejszą grupą świata. A przynajmniej najmniejszą grupą świata z taką ilością projektów. Ciągle każę sobie nadganiać aktywne projekty i zostawić wszystkie planowane. Ale to nie jest łatwe. To jest jak nałóg. Co najgorsze Ivo też ma z tym problemy, więc żyjemy w wiecznym stresie, że pewnego dnia, gdy zajrzymy na stronę, lista projektów będzie za długa, żeby dało się ją przeczytać w jeden dzień. Albo tydzień. Albo rok.

Nie wiem co jeszcze napisać, więc przejdźmy już do tych nieszczęsnych projektów.
Dzisiaj leci nam Magdala de Nemure, 360 i Hayabusa. Wszyscy się cieszą, trololo. 
Jeśli jeszcze ktoś napisze gdzieś, że 360 wychodzi za wolno, będzie płakał, że czemu tyle trzeba czekać, to zaklinam się, że następny rozdział ujrzy dopiero w następnej urodzinowej. To styczeń, jakby ktoś nie wiedział. Ewentualnie skończy zakopany w jakimś zapomnianym rowie na krańcu świata. Tak czy inaczej, nie polecam.

Poza tym kochajcie nas na fejsie, bo dajemy tam info o aktualce, a ostatnio nikt nie zna dnia ani godziny, kiedy takowa się pojawi. Nawet ja. 

No to lu:

360° Material

Hayabusa - Sanada Dengekichou

Magdala de Nemure


 
 AZBE
jeszcze-nie-król świata
jedyny prawdziwy papież



4 komentarze:

  1. Dzięki za nowe rozdziały 360° Material, Magdala de Nemure, a w szczególności za Hayabusę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za 360. Namida

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za rozdziałki!
    Ps. Nie AZBE - gdybyś była parówką, bardziej byśmy cię nie kochali... ale kabanosikiem to kto wie?!!

    OdpowiedzUsuń
  4. fajne polecam

    OdpowiedzUsuń