12.07.2013

W końcu aktualka


Trochę dawno nic nie dodałyśmy, ale złożyło się na to kilka czynników. Wszystkie widoczne
na zamieszczonym obrazku. No, może oprócz płatków, ale płatki to osobna historia.
Gdyby ktoś nie potrafił odszyfrować, ani nie bywał na naszym czacie, to, po pierwsze, zepsuł mi się komp. Może nie wyglądało to tak samo epicko jak na obrazku, ale efekt był ten sam. Przestał działać. Nie miałam dostępu do niego ponad tydzień, nie było komu typać,
no i aktualki nie było.
Po drugie, Azbe wybyła na jakiś szalony trip w dzikie ostępy. Spała w takiej oto chatce, przedzierała się przez płot z drutem kolczastym i słuchała "tańca bengalskiego".
A przynajmniej tak twierdzi. Ostrzega także, żeby nie jeść makaronu z robakami i informuje,
 że pasztet za 80gr jest paskudny. Nie wspomina za to o smaku wieprzowiny firmowej.
 Może brak jej słów.
Z nowości, przesiedziałam wczoraj do północy na stronie UAM, żeby się dowiedzieć, że nie dostałam się na japonistykę. Przewidziałam zaraz po sprawdzeniu wyników z matury, więc może dlatego tak bardzo mnie nie obeszło. Albo po prostu mam wyjebane nawet na siebie. Wolę nie wnikać, bo jeszcze wyjdzie mi coś naprawdę strasznego. Na pocieszenie przyjęli mnie na angielski z rosyjskim. Co ciekawe, wie o tym mnóstwo moich znajomych, teraz także wszyscy, którzy to czytają, a moja rodzina nie ma zielonego pojęcia, że znam wyniki rekrutacji. 
Nie pytali, to ich nie poinformowałam.
Ani o tym, że chyba rezygnuję z akademika i szukam mieszkania.
Nie wiem co mogę jeszcze dodać.
Och, właśnie, na mój kierunek przyjęli 124 osoby, z czego 108 stanowią dziewczyny.
Umrę tam jak nic.
Naprawdę nie wiem, czy w naszym życiu zaszło jeszcze coś ciekawego.
Za tydzień Festiwal w Jarocinie, jeśli kogoś to interesuje to będę się poniewierać gdzieś na rowie, pewnie nawalona w trzy dupy. Zapraszam. :D
Dobra, kończę tą żałosną wypowiedź i serwuję wam rozdziały. Niech wam się nie wydaje, 
że przyjmuję to z mniejszą ulgą niż wy.
Tym razem, w ramach małego zadośćuczynienia, serwujemy wam AŻ 3 ROZDZIAŁY. Tak jest, to nie żart. Nie byłybyśmy jednak sobą, gdybyśmy nie przemyciły wśród nich nowego projektu. Po angielsku na razie wyszedł tylko jeden rozdział, więc mamy już nadgonioną kolejną mangę. Juhu. Okej, oto rozdziały.


Hal (joint z Radiator)
Zlicencjonowane

Paperweight eye

Usotsuki Engage


Ivorena

7 komentarzy:

  1. Dziękuje za rozdziałki!!!!
    Ps. angielski też dobry!

    OdpowiedzUsuń
  2. Och :<. Przykro mi, że się nie dostałaś Ivo. Ale może tak miało być... może dzięki temu dostrzeżesz coś ważnego, spojrzysz na to inaczej... zawsze mogłabyś spróbować za rok jeszcze raz, jeśli tak bardzo pragniesz tego kierunku. Ale pewnie to wiesz. Nie umiem za bardzo pocieszać, więc nagryzmoliłam tylko parę takich zdań... bylebyś tylko nie oglądała się za siebie, tylko patrzyła wprost. Nic nie wynika z rozpamiętywania. Więc żyj chwilą i ciesz się życiem!
    Dzięki za rozdziałki:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz patrzę, co pisałam :D Miałam napisać, że mnie to nie obeszło, ale gdzieś umknęło mi 'nie'.
    Nie trzeba mnie pocieszać, ja się łatwo dostosowuję do nowej sytuacji. Chyba nawet zbyt łatwo. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieźle mnie zmyliłyście, dziewczyny ;) Na facebooku żadnej wieści o nowej "w końcu" aktualce, a tu jednak jest :D Dzięki za nowe rozdziały :) Ivo żadne okropne wieści nie zmiażdżą ;D Co najwyżej zmotywują, czyż nie? Gratulacje w związku z angielskim & rosyjskim :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ivo tak tylko mówi, że ma wyjebane, a w rzeczywistości siedzi i płacze po kątach.
    Ha, żartuję. Pewnie, że jej nie zmiażdżą okropne wieści. W końcu jak mnie znosi, to już wszystko przetrzyma.
    Grupa wsparcia Ivo szczerze mnie zachwyciła. Powinniście działać jakoś oficjalnie, to w ramach uznania wysłałabym jakiś kosz z konserwami. Niestety nie mam nic więcej.
    IVO, KOCHAMY CIĘ <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Mysl, ze zawsze moglo byc gorzej, np. nie dostalabys si nigdzie, a Azbe nawiedzalaby sie w nocy jeszcze czesciej, albo jeszcze wiecej chorych projektow, ktore tak kochamy, no i oczywiscie niewolnicza praca nad rozdzialami 24/7 :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. O dżizas, czuję teraz, że powinnam na klęczkach dziękować Opatrzności, że jest tak, a nie inaczej ;_;

    OdpowiedzUsuń