Grumpy Ivo

To moja reakcja na "No Ivo, masz godzinę na napisanie aktualki." Wszyscy doskonale wiecie jak bardzo to kocham. Szczególnie gdy nikt nie chce napisać komentarza. Rozumiem, że czasem może zabraknąć słów, ale wtedy zawsze znajdzie się jakiś piękny gif, który wyrazi wszystko. Pewnie już wszyscy zauważyli, że uwielbiam gify. Nie ma takiej sytuacji, do której żaden by nie pasował.
Taka sama przed chwilą była moja reakcja na telefon z pracy, czy mogę jutro przyjść. Nie rozumiem
dlaczego zawsze gdy kogoś brakuje ja jestem kołem ratunkowym. A kiedy ja proszę, żeby zamienili mi zmiany to świat się wali. Dlatego grumpy.
Właściwie nie mam nic do napisania, dlatego znowu będę zmyślać.
Azbe kazała mi napisać co robiłam w pracy, ale nie sądzę, żeby mycie lodówki od ciasta, dokładanie fajek 
i warzyw przez całą noc było szczególnie interesujące. W żaden sposób. Dla nikogo.
Juliei chyba podziela mój ból pracy na nocce, szczególnie, że nie dostanie większej pensji z racji zapieprzanie
w bądź co bądź święto. 
Właściwie to ja też chyba nie dostanę. I nie powinnam iść na nockę.
Grumpy coraz bardziej.
Azbe coś wspomina, że stoczyła się na tyle, że "wzbudza zgorszenie nawet u najebanych dresów". O ile dobrze pamiętam to gorszyło ich picie w bramie. Osobiście nie wiem co w tym dziwnego. Ale dla mnie na trzeźwych wyglądają ludzie, którzy podobno są napierdoleni jak messerschmitt. Chyba inaczej odbieram bycie najebanym.

Obrazek zawsze jest dobrym pomysłem, kiedy nie wie się co napisać.
Myślę, że potrzebowałabym wspomagacza w postaci alkoholu, ale podejrzewam, że sklep jest zamknięty, 
a w domu nie ma nikogo kto przyniósłby mi wino. 
Mogłabym już dać rozdzialy, ale nie ma tak dobrze. Przebrnijcie przez ocean mojego smutku. Smutku, bo praca. Smutku, bo niewyspanie. Smutku na zapas, bo pewnie wszyscy mnie zleją. 
Życie takie samotno. 
Poza tym nie mogę się rozłożyć na kanapie, bo mój kot położył się dokładnie na środku, a jeśli go przełożę to obrazi się i ucieknie. I przez to boli mnie noga. Współczujcie.
Azbe pięknie wpasowała się w temot, bo na pytanie czy ma coś do przekazania, odpowiedziała "nope ;*". Brawo Azbe, to twoje największe osiągnięcie dzisiaj. Gratulacje.

Okej, tym pozytywnym akcentem przejdźmy do rozdziałów. Zauważyliście jak często ostatnio się pojawiają? Ja też nie wiem dlaczego. Jakoś przypomniałyśmy sobie o nieżyciu. 

Dzisiaj specjalnie dla was trzy rozdziały. Piękne, cudowne, niepotarzalne. Jeden joint, jeden projekt, którego ostatniego rozdziału najstarsi górale nie pamiętają i jeden projekt zakończony. Takie cuda. A są to:

Hayabusa - Sanada Dengekichou

Rozdział 7

Obito no Hime to Kubinashi Kishi

Rozdział 4

KONIEC

Sorenara Isso Koi ni Nare

(joint z Futago Shimai)

Rozdział 3

                                         Ivorena