Czołem! Trochę nam zeszło, ale w końcu dodajemy kolejną aktualkę. I nie spodziewajcie się, że następna będzie na święta. Nie lubię świąt. I nie lubię zimy. A najbardziej nie lubię śniegu. Co prawda jeszcze go nie ma i bardzo się z tego powodu cieszę, ale jego nadejście jest nieuniknione.
Co do obrazka, przedstawia stan umysłu Ivo. Obejrzała sobie "Wyścig" i siedzi teraz we własnym świecie pełnym Thora, 13 i Margaery Tyrell. Udało jej się przynajmniej zrobić obrazek, ale pisanie spadło na mnie. Niestety mój mózg nie radzi sobie dzisiaj z tym zadaniem i nie mam zielonego pojęcia co robię, bo chcę tylko zapełnić wolne miejsce.
Także dzisiaj bez większych wywodów, ale parę ogłoszeń parafialnych jest.
Po pierwsze i najgorsze, jadę jutro na pobieranie krwi. Nie przepadam za igłą wbitą w żyłę, więc nie jestem zbyt zachwycona tym pomysłem. Liczę, że powstanie jakaś grupa wsparcia, bo jak wrócę mogę nie być tym samym człowiekiem.
Kolejna sprawa - nie mam zielonego pojęcia, co chciałam tu napisać.
No i oczywiście wyjaśniam znaczenie dzisiejszego tytułu. Nie jestem kierowcą i nic mnie nie zaskoczyło, ale brzmiało fajnie, więc tak napisałam. A chodzi o to, że rozdziałów miało być więcej, ale nie wyszło. Smutłam.
Także dzisiaj bez większych wywodów, ale parę ogłoszeń parafialnych jest.
Po pierwsze i najgorsze, jadę jutro na pobieranie krwi. Nie przepadam za igłą wbitą w żyłę, więc nie jestem zbyt zachwycona tym pomysłem. Liczę, że powstanie jakaś grupa wsparcia, bo jak wrócę mogę nie być tym samym człowiekiem.
Kolejna sprawa - nie mam zielonego pojęcia, co chciałam tu napisać.
No i oczywiście wyjaśniam znaczenie dzisiejszego tytułu. Nie jestem kierowcą i nic mnie nie zaskoczyło, ale brzmiało fajnie, więc tak napisałam. A chodzi o to, że rozdziałów miało być więcej, ale nie wyszło. Smutłam.
Może i nie ma ich wiele, ale za to JAKIE. Bo, panie, panowie, i wy, hermafrodyci, w dniu dzisiejszym mamy zaszczyt ogłosić, że przejmujemy projekt Kyou no Kira-kun! Tak, w końcu wyjdzie kolejny rozdział. Poprzednia ekipa tego projektu była równo zjebana... A nie, zaraz. To przecież zawsze byłyśmy my.
No i jeszcze wyszła kolejna Ozmafia!! Dawno jej nie było.
I Yami no Naka no Crown.
I Antimagia.
No po prostu same hity.
I Yami no Naka no Crown.
I Antimagia.
No po prostu same hity.
Także już się nie męczę, bo nie mam na to siły i wrzucam rozdziały:
Antimagia
Kyou no Kira-kun
Ozmafia!! (joint z Sencha Project)
Yami no Naka no Crown
AZBEEEEE
Dzięki wielkie za wszystkie rozdziałeczki!!!
OdpowiedzUsuńPS. AZBEEEEE nie martw się krwią, pomyśl że zawsze może być gorzej - ja dopiero co niedawno miałam przetaczaną krew i chodziłam sobie z welflonem 2, 5 dnia.
OH NEIIIIINNNNNNNN ><
OdpowiedzUsuńLink do Ozmafii prowadzi do Yami. Czyżby to jakiś spisek złowrogich sił, które czyhają na Azbusiową krew? RATUNKU!
To na pewno spisek, bo przecież ja się nie mogłam pomylić. :( Ale już udało mi się pokonać siły zła i wszystko wróciło na swoje miejsce, więc ozmafia jest ozmafią. :>
UsuńWiadomość o twoim pobieraniu krwi mnie przeraziła:| A co jak odkryją, że nie jesteś człowiekiem i masz wiecznie 13 lat? Twój sekret nie jest już dłużej bezpieczny... Już 13stka lata za tobą ze strzykawką... Mam nadzieję, że jednak Cię wypuszczą i na święta będzie kolejna aktualka;)
OdpowiedzUsuńŁohoho.
OdpowiedzUsuńAzbe, przeżyłaś, cieszę się bardzo. To znaczy, że wciąż będziesz robić rozdziały ;>
Zgadnij, co dzisiaj jadłam... Tak! Uszka z grzybami :D Wiem, że mi zazdrościsz :P
Zaczęłam czytać Kirę, ale średnio mi podeszła :| Chyba nie lubię takich szalonych (nie)nowości.
A tak wgl to dzięki za rozdziały :) I macie zrobić aktualkę na święta. Bo ja tak każę. I bo chcę wam oficjalnie złożyć życzenia :D Och, już ja przygotuję coś odpowiedniego do życzenia :P