Płatki z grilla

Ostatnio za każdym razem kiedy pytam, kto tym razem pisze aktualkę, otrzymuję prostą, acz wymowną,odpowiedź: TY. Chyba wszyscy musimy pogodzić się z tym, że aktualki pisane przez Azbe raczej za często się nie pojawią.
Obrazek wyszedł mi trochę ubogi, szczególnie w porównaniu do poprzedniego, ale nie bardzo pamiętam, co robiłam przez cały tydzień. Poza tym, że w środę byłam załatwić sobie mieszkanie a wczoraj na grillu.
Nigdy nie pijcie z rodzicami. Nie polecam. To się źle kończy. Przynajmniej w moim wypadku.
Widoczny na obrazku Mickiewicz nie daje mi spokoju odkąd przyjęto mnie na uczelnię jego imienia. Tym razem zesłał mi Pana Tadeusza w postaci właściciela mieszkania, które wynajmuję. Jest to postać cudowna, przeraża i mnie i wszystkie moje współlokatorki. Chociaż to wspaniałe uczucie dostać smsa od Pana Tadeusza.
Magiczny pociąg PKP posłużył nam jako źródło lokomocji podczas wyprawy do McDonalda by podpisać umowę o wynajem. Ludzie wokół byli zachwyceni kiedy pięć dziewczyn i facet w średnim wieku zajęli okrągły stolik, obejrzeli po kolei swoje dowody osobiste, wyjęli zyliard dokumentów, które kolejno podpisali, a na końcu facet zinkasował dwa tysiące złotych polskich i towarzystwo się rozeszło. Atrakcja dnia.
 Spędziłam w pociągu więcej czasu niż już na miejscu. Nigdy więcej nie jadę nigdzie pociągiem, żeby tego samego dnia wrócić. No way. No dobra, może zrobię to jeszcze raz, żeby odebrać klucze. A potem zdecydowanie NIGDY WIĘCEJ.
Patrząc na obrazek zaczynam  zastanawiać się, jak smakowałyby płatki z grilla. Nie wpadłam na to, żeby to wczoraj sprawdzić. Musze na przyszłość pamiętać.
Napisałabym coś o fascynującym życiu Azbe, ale nie bardzo wiem co, poza tym, że imprezowała w stodole. I była w parku dinozaurów. I ma nową ulubioną piosenkę, której nie przytoczę, bo jest zbyt straszna.
Okej, przejdę do rozdziałów.
Dzisiaj serwujemy wam dwie cudowne mangi. Przecudowne. Wielbimy je całym sercem. Naprawdę. Szczególnie oneshota. Był tak genialny, nieprzewidywalny i bogaty fabularnie, że aż brak mi słów, żeby opisać, jak bardzo mi się podobał. Nigdy go nie zapomnę.

360° Material
Rozdział 10

Shiro no Keiyaku
Oneshot

Ivorena